Wednesday, September 21, 2011

Gift giving & Kasia's cookies

The people in my life inspire me everyday. My best friend one Christmas decided to make me some of my favorite cookies, starting a new tradition. Instead of mindless shopping, and running around, STOP, get together and make something sweet. Handmade gift shows person’s effort he or she put into the gift. Time spent in harmony is priceless, and THE BEST GIFT IS FROM THE HEART (gift cards don’t count).



Wszyscy lubia otrzymywac prezenty. W momecie w ktorym prezentem staje sie GIFT CARD, swieta przestaja byc piekne. Ty mi dajesz 50$ i ja ci daje 50$....czy widzi ktos w tym sens?
Kompletna bzdura. 
W zeszlym roku moja kumpela zdecydowala rozpoczac nowa swiateczna tradycje, ktora jest recznie robienie prezentow. Poniewaz lubimy piec, naszymi recznie robanymi prezentami (na urodziny i inne okazje rowniez) sa na ogol ciasteczka lub ciasta. 
Piekne jest to, ze ogranicza nas tylko wyobraznie (i czasami $$$).

Proponuje rozpowszechnic ta tradycje. Zobaczycie ile mozna osob uszczesliwic pudelkiem domowych ciasteczek.

Moje siostry na drogim kontynecie juz ta tradycje kontynuuja.

http://makelifeloveable.blogspot.com/2011/09/cupcakes.html?showComment=1316985015686#c2103025990103845383

No comments: